Zdarza się, że mężczyźni są nieco gorzej traktowani, gdy sięgają po tak zwane niebieskie tabletki. A co jeżeli powiemy Ci, że kobiety również stosują tego typu specyfiki? Nie jest to (niestety) żart – spore grono kobiet eksperymentuje z Viagrą, Kamagrą i Cialis. Ocena moralna tego typu postępowania niech pozostanie kwestią niewypowiedzianą; zadaniem tego artykułu jest jednak przybliżenie reakcji fizjologicznych kobiecego organizmu i wyjaśnienie motywacji, która popycha do łykania leków przeznaczonych dla mężczyzn.
Ach, te baby…
Kobiety naprawdę kupują Viagrę. Uprzedzając pytanie – oczywiście, że jest to produkt specjalnego przeznaczenia medycznego dedykowany mężczyznom. I tak, zapewne nie zdobywają ich w sposób całkowicie legalny. Nie nam jednak oceniać moralność, dlatego tę kwestię postaramy się ominąć. Bardziej istotne jest znalezienie sedna problemu, sedna tego, dlaczego panie decydują się na taki krok. I uświadomić społeczeństwo, iż z przyczyn zdrowotnych nie należy pochwalać tego typu zachowań. Ostrzeżenia na ulotkach nie są wystarczającym argumentem, nawet apele lekarzy przechodzą bez echa wobec desperacji kobiet. Desperacji? Tak. To problemy z popędem seksualnych popychają je do łykania Viagry czy Cialis. Biorą je z nadzieją, że magiczny specyfik przywróci namiętność i wepchnie kobietę w ramiona partnera – być może już zniecierpliwiony brakiem satysfakcjonującego seksu.
Proszę pani, to nie zadziała!
Nieuświadomionym w specyfice działania męskich środków na potencję wyjaśniamy, że ich skuteczność uzależniona jest od… wystąpienia pobudzenia seksualnego. Można to porównać do próby osłodzenia herbaty… herbatą. Viagra czy Kamagra reagują bowiem na pobudzenie seksualne, które wystąpiło. To uruchamia mechanizm odpowiedzialny za erekcję Można więc dostrzec, iż legendarne specyfiki naprawdę dedykowane są osobom z penisem. To ciała jamiste w prąciu wypełniają się krwią, utrzymując wzwód. Logicznie rzecz biorąc: jakie zatem szanse ma kobieta na pobudzenie? Odpowiedź brzmi brutalnie: absolutnie żadne. No, chyba że zareaguje na efekt placebo. Uprzedzając kolejne wątpliwości – niepodważalnym faktem jest ten, że kobiety naturalnie wytwarzają testosteron (i być może w nim upatrują nadziei kobiety). Jednakże ani Cialis, ani inne leki na potencje nie aplikują tego hormonu, a jedynie pod wpływem jego działania (pobudzenia seksualnego) uruchamiają napływ krwi do członka oraz hamują działanie hormonów, które potencjalnie wpływają na blokowanie erekcji.
Tu trzeba posłuchać swego ciała
Nie można powiedzieć, iż ukrwienie narządów płciowych w przypadku kobiet nie ma znaczenia. A i owszem – lepsze ukrwienie ułatwia między innymi osiągnięcie orgazmu. Nic poza tym. Docieramy tutaj jednak do kwestii skutków ubocznych. Wzięcie tabletek na potencję w najlepszym przypadku nie przyniesie pożądanych rezultatów, w najgorszym skończy się bólami głowy, zaczerwienieniem twarzy, zaburzeniami widzenia. Takie objawy raczej nie sprzyjają namiętności… Proszę zrozumieć – nawet największa dawka nie pozwoli rozpalić chęci na seks u kobiet. Nie sprawi, że ogień zostanie rozpalony na nowo. Nawet nie wpłynie na nawilżenie pochwy czy cokolwiek innego, co jest istotne dla satysfakcjonującego pożycia. W kłopotach z libido pomoże lekarz lub psycholog. To oni znajdą przyczynę kłopotów z libido. Problem z popędem nigdy nie jest samoistny, a raczej wynika z bardziej skomplikowanych pobudek. Według biologicznych przesłanek eksperymentowanie z takimi lekami jak Viagra dla kobiet nie jest żadnym rozwiązaniem.
Leave a Reply